Les Français et la Pologne, 1945-1948

Fiche du document

Date

1999

Type de document
Périmètre
Langue
Identifiant
Collection

Persée

Organisation

MESR

Licence

Copyright PERSEE 2003-2023. Works reproduced on the PERSEE website are protected by the general rules of the Code of Intellectual Property. For strictly private, scientific or teaching purposes excluding all commercial use, reproduction and communication to the public of this document is permitted on condition that its origin and copyright are clearly mentionned.


Citer ce document

Agnès Márton-Domeyko, « Les Français et la Pologne, 1945-1948 », Revue des Études Slaves, ID : 10.3406/slave.1999.6595


Métriques


Partage / Export

Résumé Pl

Polska w świetle francuskiej opinii publicznej 1945-1948 Figaro i Le Monde są w tym okresie jedynymi znaczącymi dziennikami, które regularnie informują francuskich czytelników o dokonujących się nad Wisłą przemianach. Uznając na wstępie kwestię polską jako pierwszoplanową, Le Monde zachęca polskich polityków do szeroko pojętych kompromisów i zrozumienia, że dla Polski czas wyboru minął bezpowrotnie. Polityka sowiecka, aczkolwiek brutalna i bezwzględna jest uzasadniona, gdyż bezpieczeństwo Związku Radzieckiego, któremu nota bene Polacy zawdzięczają wyzwolenie spod jarzma niemieckiego, wymaga przyjaźnie nastawionej Polski. Le Figaro posuwa się do stwierdzenia, że czas już najwyższy, aby Polska przestała, « jak to czyniła za czasu Веска, flirtować z Niemcami ». Sprzymierzona z Francją i ze Związkiem Radzieckim, ma ona « powrócić do swej historycznej misji, jaką jest trzymanie straży przeciw Niemcom, odwiecznym wrogom Słowian ». Dopiero w 1947 roku, J. Schwoebel uzna komunistów winnych za zerwanie z ludowcami i socjalistami, którzy okazali szczerą chęć do współpracy, ale gazeta nie wspomina o komunistycznych metodach zwalczania politycznych przeciwników. Od chwili utworzenia PZPR w 1948 roku, sprawy polskie przestają interesować francuskich obserwatorów. Wiele miejsca poświecą się armii Andersa. Le Monde domaga się jak najszybszego rozwiązania tej kwestii, która niepotrzebnie zakłóca spokój między Aliantami. NSZ (Narodowe Siły Zbrojne) stanowią następny przejaw, jakże niestrawnej dla zagranicznego demokraty, polskiej reakcji. Członków tej nacjonalistycznej organizacji przedstawia się jako nieodpowiedzialną bandę przestępców, która terroryzuje ludność cywilną, i jest finansowana przez Andersa. Przemilczając akty przemocy lub prezdstawiajac je jako walkę z terroryzmem, oba dzienniki przedstawiają szerzącą się przemoc jako normalny proces w zaistniałej po wojnie sytuacji, a udział komunistów w rządzie jako zjawisko ogólnoeuropejskie, stawiając znak równości między koalicyjnymi rządami Francji, Polski, Austrii, Czechosłowacji, Włoch itd. Wszystkich przeciwników nowej władzy oskarża się za brak realizmu. Zaciekły anty- sowietyzm Polaków niweczy wszelki konstruktywny wysiłek i zmusza nową władzę do niepopularnych posunięć wobec oponentów. Należy więc stwierdzić, że w tym przełomowym okresie, sprawa polska byla odbierana poprzez pryzmat politycznego realizmu, który nakazywał poświęcić Polskę na ołtarzu przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Dlatego wszelkie drażliwe kwesie są albo pominięte milczeniem, albo przedstawione w krzywym świetle propagandy komunistycznej. Nawet prawicowy Le Figaro odmwia chociażby moralnego wsparcia dla demokratycznej opozycji, walczącej w imię wspólnych ideałów.

document thumbnail

Par les mêmes auteurs

Exporter en