2017
Ce document est lié à :
https://hdl.handle.net/20.500.13089/w34i
Ce document est lié à :
https://doi.org/10.4000/books.iblpan
Ce document est lié à :
info:eu-repo/semantics/altIdentifier/isbn/978-83-67637-63-3
Ce document est lié à :
info:eu-repo/semantics/altIdentifier/isbn/978-83-65573-99-5
info:eu-repo/semantics/openAccess , https://creativecommons.org/licenses/by-nc-nd/4.0/
Upał się coraz bardziej wzmaga, trawy wokoło wypalone, droga równa i szeroka, równie szeroka jak długa, bo można jechać po niej, gdzie się tylko podoba, i nikt się nie zagniewa, że jedziesz po polu. Jaszczurki stepowe na wszystkie strony szeleszczą między zeschłymi i na pół skruszonymi trawami, czasami przeciągnie zdala susełł lub zajączek ziemny – zerwie się z ziemi jakaś ptaszyna spłoszona rzadką tam rzeczą, powoze m, oto są właściciele stepu. Człowiek zawsze człowiekiem, zawsze egoista, lubiący...